Przy okazji testowania robota kuchennego Kasia firmy MPM zrobiłam ciasto drożdżowe, z którego wyszła bardzo smaczna babka. W oryginalnym przepisie autorka zrobiła z niego 16 małych babeczek w formie do muffinek. Ja natomiast zrobiłam 2 ładne babki, które wspaniale smakowały z masłem i konfiturą domowej roboty.
Nie przepadam za tortami, bo zazwyczaj są dla mnie za słodkie. Tort chałwowy robiłam już 3 razy i na tym się pewnie nie skończy. W tej chwili jest to mój numer 1 wśród tortów. Tak sobie pomyślałam, że może Boże Narodzenie to dobra okazja, by go zrobić, zjeść i nie mieć wyrzutów sumienia. W końcu od nowego roku można zacząć dietę(-:
Kiedy zobaczyłam je w sklepie od razu pomyślałam o moim synku(-: Formy do ciast w kształcie dzwonka i misia są po prostu urocze, takie bożonarodzeniowe. I chociaż użyjemy ich tylko raz w roku, to warto je kupić. Ciasto można przecież wspólnie z dziećmi udekorować a potem wspólnie się nim delektować. Wypełniamy je bardzo prostym ciastem babeczkowym, przekładamy ulubioną konfiturą a dekorujemy czekoladą, lukrem, pisakami cukrowymi i czym tylko chcemy. Smacznego!
Dzisiaj przedstawiam Wam tartę z białą czekoladą i kardamonem(-:
Wydaje mi się, że jest to idealna propozycja na długie śnieżno-zimowe wieczory. Masa z czekolady i śmietanki jest bardzo kremowa, nie za słodka, z delikatną nutą kardamonu, który nadaje jej wyjątkowego smaku. Gorąco polecam!
Jeśli zastanawiacie się co upiec na zbliżające się święta, to być może to jest propozycja dla Was! Pyszny sernik chałwowy, rozpływający się w ustach o wspaniałym smaku chałwy. Łatwy w wykonaniu i nie może się nie udać. Przygotowanie go zajmie Wam nie więcej niż 20 minut. Oczywiście, jeśli nie przepadacie za chałwą – możecie go sobie darować(-:
Tydzień zaczynam od przepisu na kokosową tartę z mango – to chyba z tęsknoty za ciepłymi krajami…
Smak tarty jest nadzwyczaj egzotyczny i bardzo świeży, zapewne dzięki trawce cytrynowej. Przepis łatwy w wykonaniu, polecam gorąco.
Listopad to bez wątpienia miesiąc czekolady – przynajmniej dla mnie(-: Nawet wyrzuty sumienia po zjedzeniu blaszki mocno czekoladowego brownie są dużo mniejsze niż w innych miesiącach. Najgorsze jednak jest to, że po 2 – 3 dniach znowu przychodzi ochota na czekoladowe co nieco, więc ja się pytam: jak tu żyć?
Przepis na tartę rustykalną już znacie, ale w wersji z jabłkami. Ostatnio pokusiłam się zrobić ją ze śliwkami, które od tygodnia stały w koszyku i nikt nie miał na nie ochoty(-: Użyłam kilku nektarynek oraz zwykłych śliwek, posypałam migdałami i imbirem. Wyszła piękna i pyszna tarta, którą gorąco Wam polecam!
Nie mogę się nadziwić, że przez tyle lat nie piekłam serników. Zawsze uważałam, że są trudne do zrobienia i nigdy się nie udają(-: Nic bardziej mylnego. Chyba nie ma prostszego ciasta, które w dodatku smakuje wyśmienicie.
Jestem największą na świecie optymistką i wierzę, że wszystko będzie dobrze.
Nie lubię: ludzi, którzy nie widzą nic oprócz czubka własnego nosa, szarości, braku fantazji, schabowego z kiszoną kapustą, listopada, przewidywalnej codzienności oraz rutyny.
Lubię: nawiązywać nowe znajomości, chodzić boso, nurkować, oglądać zachód słońca nad morzem, pić dobre wino, jeść włoskie Duplo oraz odkrywać nowe smaki i potrawy.
Ten blog dedykuję wszystkim moim przyjaciołom, znajomym oraz sąsiadom(-:
