Szynka pieczona zawijana w szynkę parmeńską
Dzisiaj bardzo konkretne i praktyczne danie. Spokojnie starczy Wam na kilka obiadów lub kolacji. Na ile? - to oczywiście będzie zależało od Waszych apetytów (-:
Szynka wieprzowa pieczona w jednym, dużym kawałku smakuje bardzo dobrze zarówno na ciepło jako danie główne jak również na zimno. Kroję ją wówczas na cienkie plasterki i podaję zamiast wędliny.
Dzięki owinięciu mięsa w szynkę parmeńską, pozostaje ono bardzo soczyste i pachnące. Samo prosciutto natomiast jest niesamowicie w smaku, chrupiące, lekko słone i po prostu pyszne.
Zamiast szynki możecie również użyć łopatki wieprzowej. Gorąco polecam!
Składniki:
- ok. 1,5 kg – 2 kg szynki wieprzowej bez kości
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- ok. 100 g szynki parmeńskiej lub szwarcwaldzkiej
- 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
- tymianek świeży lub suszony
- otarta skórka z wyszorowanej i sparzonej wrzątkiem cytryny
- sól, pieprz
Szynkę myjemy i osuszamy ręcznikiem kuchennym. Układamy ją w naczyniu żaroodpornym i nacieramy starannie ze wszystkich stron marynatą zrobioną z dwóch łyżek oliwy, czosnku, tymianku, soli i pieprzu. Naczynie przykrywamy pokrywą i wkładamy do lodówki najlepiej na całą noc.
Na drugi dzień wyjmujemy szynkę z lodówki. Wykładamy ją na deskę. Posypujemy skórką z cytryny i obkładamy plastrami szynki parmeńskiej. Całość związujemy nićmi, by podczas pieczenia nic nam się nie rozpadło i by szynka miała ładny kształt.
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni.
W tym samym czasie wlewamy na patelnię pozostałe 2 łyżki oliwy. Rozgrzewamy tłuszcz i obsmażamy na nim szynkę z każdej strony. Ma ona nabrać ładnego złocistego koloru, a wszystkie pory w mięsie pod wpływem temperatury się zamkną.
Po tym czasie szynkę przekładamy do naszego żaroodpornego naczynia, przykrywamy i wkładamy do nagrzanego piekarnika na około 2 – 2,5 godziny (czas pieczenia uzależniony jest od wagi mięsa). Podczas pieczenia 2-3 razy przewracamy szynkę i polewamy ją powstałym sosem. Uwaga przy otwieraniu naczynia: para parzy i to jeszcze jak! Wiem coś o tym…
Po upieczeniu mięso wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy na około 15 minut, by “odpoczęło”.
Moja szynka ważyła 1,6 kg i piekłam ją 2 godziny.
Jeśli nie jesteście pewni, czy Wasze mięso jest już gotowe możecie je sprawdzić wbijając w szynkę drewniany patyczek. Jeśli wypływający sok będzie przezroczysty to znaczy, że jest już upieczona. Jeśli sok będzie różowy, to znaczy, że trzeba jeszcze ją dopiec.
Szynkę obsmażamy na patelni