Batoniki zbożowe
Przepis znalazłam w książce Nigelli i od razu mi się spodobał. Robiąc zakupy kupuję duże ilości batoników zbożowych dla mojego syna, więc pomyślałam sobie, że te zrobione w domu będą na pewno lepsze i zdrowsze(-: No i faktycznie: wyszły pyszne, ale niestety można się od nich uzależnić…
Składniki:
- 1 puszka mleka skondensowanego słodzonego
- 250 g płatków owsianych
- 75 g wiórków kokosowych
- 100 g suszonej żurawiny
- 125 g mieszanki ziaren sezamu, pestek dyni i słonecznika
- 125 g niesolonych orzeszków ziemnych
Piekarnik rozgrzewamy do 130 stopni. Blachę o wymiarach 20 x 36 lub 23 x 33 cm smarujemy tłuszczem. Mleko podgrzewamy na dużej patelni. W tym samym czasie mieszamy wszystkie pozostałe składniki i zalewamy je podgrzanym mlekiem. Starannie mieszamy drewnianą łyżką. Taką masę rozprowadzamy na blaszce, ugniatamy i wyrównujemy powierzchnię. Pieczemy przez 1 godzinę. Po tym czasie wyjmujemy blaszkę z piekarnika i po upływie 15 minut kroimy na kwadraty lub prostokąty. Odstawiamy do wystygnięcia. Batoniki przechowujemy w zamkniętej puszce i podjadamy kiedy najdzie nas ochota (-: