Czekoladowa beza Pavlova
W naszej ostatniej rozmowie obiecałam Eli, że po jej powrocie do Krakowa upiekę jej piękną bezę. Taką jaką lubi najbardziej – chrupką z zewnątrz i miękką w środku. Ela wróciła do Krakowa, ale niestety nie będzie już miała okazji spróbować Pavlovej. Ten wypiek dedykuję właśnie jej – mojej drogiej przyjaciółce i sąsiadce, która zawsze była fanką moich wypieków, nigdy nie pogardziła kawałkiem domowego ciasta i nigdy nie szczędziła dobrego słowa.
Przepis Nigelli na chocolate raspberry pavlova
Składniki na bezę:
- 6 białek
- 300 g drobnego cukru
- 3 łyżki kakao
- 1 łyżeczka octu balsamicznego lub z czerwonego wina
- 50 g gorzkiej czekolady, drobno posiekanej
Składniki na wierzch:
- 500 ml śmietanki kremówki 36% lub 30 %
- 500 g świeżych owoców np. malin, truskawek lub tak jak u mnie 3 owoce granatu
- 3 łyżki startej gorzkiej czekolady
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Na blachę wykładamy papier do pieczenia, na którym rysujemy okrąg o średnicy ok. 22 – 23 cm.
Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Gdy będą już ubite dodajemy po łyżce cukru, ciągle ubijając. Kakao przesiewamy przez sitko do naszych białek, krótko miksujemy. Dodajemy łyżeczkę octu oraz posiekaną czekoladę i wszystko bardzo delikatnie mieszamy, najlepiej szpatułką.
Bezę wykładamy na narysowany okrąg, wyrównujemy górę. Wkładamy do nagrzanego piekarnika i natychmiast zmniejszamy temperaturę do 150 stopni. Pieczemy 1 godzinę i 15 minut. Beza powinna być chrupiąca na górze i miękka w środku. Studzimy w uchylonym piekarniku.
Gotową bezę przekładamy na talerz. Na wierzchu rozprowadzamy ubitą śmietankę (bez cukru). Dekorujemy dowolnymi owocami oraz startą gorzką czekoladą.
Beza “solo”