Pollo alla cacciatora czyli kurczak po myśliwsku
Jeśli w pół godziny chcecie zrobić dobry obiad, to Pollo alla Cacciatora jest dla Was! Jak sama nazwa wskazuje, przepis pochodzi z kuchni włoskiej. Pewnie dlatego robi się go tak szybko – i za to właśnie kocham włochów!
Ja podaję go zawsze z makaronem, gdyż sos spod mięsa super do niego pasuje. Kurczak jest miękki i bardzo soczysty. Nigella proponuje dodać do sosu białą fasolkę, co czyni go sycącym daniem jednogarnkowym. Gorąco polecam(-:
Przepis pochodzi z książki “Nigella Ekspresowo”.
Składniki:
- 1 łyżka oliwy czosnkowej (jeśli nie macie to użyjcie zwykłej, na której w całości usmażycie 1 ząbek czosnku)
- 75 g pancetty lub boczku pokrojonego w kostkę
- 6 dymek, drobno posiekanych
- 1 łyżeczka świeżego rozmarynu, drobno posiekanego
- 500 g kurzych udek
- 1/2 łyżeczki soli selerowej
- 125 g białego, wytrawnego wina
- 1 puszka pomidorów w kawałkach
- 2 liście laurowe
- 1/2 łyżeczki cukru
- opcjonalnie – 400 g drobnej białej, odsączonej fasolki
Na patelni rozgrzewamy oliwę. Jeśli nie mamy czosnkowej podsmażamy na niej ząbek czosnku (w całości), pancettę lub boczek, dymkę oraz rozmaryn przez około 2 minuty.
Po tym czasie wyjmujemy czosnek i dodajemy kurczaka, mieszamy i oprószamy solą selerową. Autorka proponuje udka z kurczaka podzielić na 4 części, ja nigdy tak nie robię – daję je w całości.
Wszystko zalewamy winem lub wermuthem (nam bardziej odpowiada wermuth). Dodajemy pomidory, liście laurowe i cukier. Przykrywamy rondel pokrywką i dusimy na małym ogniu przez około 20 minut.
Jeśli używamy fasolki, to dodajemy ją na samym końcu, podgrzewamy i serwujemy. Jeśli kurczaka chcemy podać z makaronem, to w tym samym czasie gotujemy go wg przepisu na opakowaniu.