Riccioli ze szpinakiem, serem brie i orzechami.
Viva la pasta! Przepis bardzo prosty ale za to danie – jak najbardziej wykwintne. Ja użyłam tutaj pasty riccioli, ale oczywiście można ją zastąpić innym rodzajem makaronu. Dobrze sprawdzą się tutaj penne, rigatoni, farfalle ale także pasta lunga jak fettuccine czy tagliatelle.
Składniki dla dwóch-trzech osób.
- Makaron – ok. 80 g. na osobę
- Opakowanie szpinaku mrożonego, może być rozdrobniony lub całe liście
- Pół opakowania śmietanki kremówki
- Garść orzechów włoskich i nasion słonecznika
- Serek brie lub inny ser pleśniowy
- Cebulka, czosnek, sól, pieprz, oliwa z oliwek
Najpierw robimy sos: rozmrażamy wcześniej szpinak, na patelni z oliwą podsmażamy cebulkę i 2-3 ząbki czosnku, gdy się lekko zrumienią dodajemy szpinak i gotujemy do momentu, aż cała woda odparuje. Zdejmujemy z ognia i dolewamy śmietankę kremówkę, mieszamy wszystko, przyprawiamy do smaku solą i pieprzem i stawiamy na małym ogniu, żeby sos nie wystygł. Na osobnej patelni prażymy orzechy i słonecznik, dla tych, którzy dbają o linię – bez tłuszczu, dla pozostałych – na łyżce masła. W garczku gotujemy wodę, gdy woda wrze – solimy i wrzucamy makaron. Gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu, pamiętajmy jednak, że nasza pasta musi być al dente!! Gdy makaron już się ugotuje, odcedzamy go (nie przelewamy zimną wodą) i dodajemy do naszego sosu, jeszcze chwilkę stawiamy całość na ogniu i mieszamy. Wykładamy na talerze, dekorujemy serem brie, lub innym serem pleśniowym i posypujemy prażonymi orzechami. Gdy pasta jest jeszcze dobrze ciepła ser powinien się częściowo rozpuścić.
