Sałatka z makaronu “orzo”

Orzo swoim wyglądem przypomina raczej ryż, tak więc wielkie jest zdziwienie gości, gdy dowiadują się, że jedzą makaron(-: Gotował ją w swoim programie kulinarnym Buddy Valastro  i muszę przyznać, że bardzo przypadła mi do gustu.

Przede wszystkim można – a nawet trzeba przygotować ją wcześniej. Jest bardzo dobra w smaku i niezbyt pracochłonna. Poniżej przedstawiam lekko zmodyfikowany przepis. Gorąco polecam!

Składniki:

• 5 szklanek makaronu orzo (ugotowanego al dente )

• słoiczek  suszonych pomidorów (pokrojonych w paski)

• 1 duża szklanka pomidorów koktajlowych

• ¾ szklanki prażonych orzeszków piniowych (można zastąpić orzechami włoskimi)

• słoik czarnych oliwek (pokrojonych w plastry lub na połówki)

• 250g sera feta pokrojonego w drobną kostkę

• ¼ szklanki winnego czerwonego octu

• ½ szklanki oliwy z oliwek extra virgin

• 2 łyżki świeżej posiekanej bazylii

• 2 łyżeczki świeżo posiekanego oregano

• sól

• pieprz

Makaron “orzo” można kupić w niektórych, większych marketach w Polsce. Trzeba jedynie uważać przy jego gotowaniu, aby nie zrobiła się nam papka. Czas gotowania podany na opakowaniu jest absurdalnie długi, dlatego makaron należy gotować krócej, sprawdzając co jakiś czas jego twardość. Pamiętajmy, że musi być “al dente” .  Po ugotowaniu i odsączeniu najlepiej od razu dodać do niego oliwy, by się nie posklejał. Następnie orzo studzimy, mieszając od czasu do czasu. Gdy będzie już prawie zimny łączymy go z pozostałymi składnikami. Wszystko starannie mieszamy i odstawiamy na kilka godzin w chłodne miejsce. Na godzinę przed podaniem wyjmujemy z lodówki. Smacznego!